Co tu dużo pisać, po prostu lubię czapki, zwłaszcza na małych, często łysych, główkach :).
W tej odsłonie pokaz 3 czapek ;).
Włalaaaa
czwartek, 27 grudnia 2012
środa, 28 listopada 2012
poniedziałek, 20 sierpnia 2012
Wakacyjny projekt 2012
Dobra, nie chwaliłam się, ale po raz drugi przystąpiłam do projektu "Wakacyjnego czas".Tym razem jego autorzy trochę utrudnili zadanie, bo nie wystarczy tylko zrobić 3 zdjęcia dzieciom w tygodniu, tym razem trzeba zrobić zdjęcia na temat... Łatwo nie jest, ale tez i jakoś da się przeżyć ;).
A oto niektóre z wybranych dotychczasowych zdjeć ;)
Kolory tęczy
Morskie opowieści
Pod słońce
Letnie przysmaki
Wakacyjna moda
Zabawa
Sielskie klimaty
Wolność
Wakacje w mieście
A oto niektóre z wybranych dotychczasowych zdjeć ;)
Kolory tęczy
Morskie opowieści
Pod słońce
Letnie przysmaki
Wakacyjna moda
Zabawa
Sielskie klimaty
Wolność
Wakacje w mieście
Kochamy polskie kałuże :)
Co zrobić z dzieciakami, gdy na dworze cały czas albo pada, albo wieje, albo może i nie pada, i nie wieje, ale drogi zalane?? Wyjśc na dwór i sprawdzić "wodoodporność" ubrań ;).
Pierwsze nieśmiałe kroki Ini...
Nadia też próbuje swoich sił...
... tu już bardziej sie ośmieliła ;)
Ini nie pozostała jej dłużna :)
A tu idziemy na całość
Pierwsze nieśmiałe kroki Ini...
Nadia też próbuje swoich sił...
... tu już bardziej sie ośmieliła ;)
Ini nie pozostała jej dłużna :)
A tu idziemy na całość
czwartek, 19 lipca 2012
Uwaga, próba nowego obiektywu - pstryk, pstryk, pstryk
Tia, trudno ostatnio o wolną chwilę, tym bardziej o czas na wrzucenie kilku zdjęć... Już ponad 2 mies. temu w naszej szklarni pojawił się nowy obiektyw, a ja dopiero teraz wrzucam zdjęcia z jego testowania ;).
środa, 20 czerwca 2012
Jedni tracą bramki, drudzy tracą zęby...
...na szczęście tylko mleczne.
2 dni przed rozpoczęciem EURO 2012główny rozgrywający drużyny mleczaków i zarazem najstarszy jej członek (był z nami nieprzerwanie od 2 maja 2007) postanowił opuścić szeregi 20 osobowej reprezentacji. Nie była to łatwa decyzja, o nie. Wahał się z nią co najmniej 2 tygodnie aż wreszcie, w nocy niespodziewanie odszedł... Jednak od razu zaczęto poszukiwania jego zastępcy i dzisiaj, 2 tygodnie po tym zdarzeniu możemy powiedzieć, ze już go mamy. Na razie mały, nieporadny, ale zapowiada się na silnego gracza :).
Z drugiej strony chodzą słuchy, że jego kolega też waha się nad odejściem...
2 dni przed rozpoczęciem EURO 2012główny rozgrywający drużyny mleczaków i zarazem najstarszy jej członek (był z nami nieprzerwanie od 2 maja 2007) postanowił opuścić szeregi 20 osobowej reprezentacji. Nie była to łatwa decyzja, o nie. Wahał się z nią co najmniej 2 tygodnie aż wreszcie, w nocy niespodziewanie odszedł... Jednak od razu zaczęto poszukiwania jego zastępcy i dzisiaj, 2 tygodnie po tym zdarzeniu możemy powiedzieć, ze już go mamy. Na razie mały, nieporadny, ale zapowiada się na silnego gracza :).
Z drugiej strony chodzą słuchy, że jego kolega też waha się nad odejściem...
wtorek, 5 czerwca 2012
Z rozmyślań przy śniadaniu
... i nie tylko śniadaniu ;).
tia, wiem, że rybka i ziemniaki mogą być nużące, ale żeby aż tak!!!
No i starszak - tą dwa razy do jedzenia nie muszę namawiać, zwłaszcza gofrów z bitą śmietaną...
i po wszystkim...
Tak, lubię focić moje dziewczyny, gdy jedzą, zwłaszcza Ini, bo to wyjątkowy moment (tia, moment, w wykonaniu Ini ten "moment" trwa min. godzinę :) ), kiedy siedzi, a raczej musi siedzieć w jednym miejscu, nie skacze, nie zakrywa łapkami twarzy, nie ucieka itp.
Ale też nie powiem, że siedzi spokojnie - zresztą popatrzcie sami :).tia, wiem, że rybka i ziemniaki mogą być nużące, ale żeby aż tak!!!
No i starszak - tą dwa razy do jedzenia nie muszę namawiać, zwłaszcza gofrów z bitą śmietaną...
i po wszystkim...
poniedziałek, 4 czerwca 2012
Majówka...
tzn. opis majówki od środka, czyli od 18 maja, kiedy to pojechaliśmy do arboretum w Wojsławicach, czyli ogrodu botanicznego, a przy okazji zahaczyliśmy o Kłodzko. Relacja zdjęciowa trochę mierna, bo pojechaliśmy w weekend, czyli wtedy co wszyscy - efekt - człowiek na człowieku, człowiek, człowieka pogania... Jednym słowem za rok bierzemy wolne i jedziemy w środku tygodnia ;P.
Oj, mocno kadrowałam, żeby na zdjęciu była tylko Nadia :)))))))))).
Nadii oczywiście tłum ludzi bardzo odpowiadał...
...jak ją poprosiłam to się nawet uśmiechnęła :)
Ini- outsaiderka za to kryła się po licznych krzakach i zaroślach
Ale znalazło się coś, co zafascynowało Nadię
Na szczęście pojechaliśmy do Kłodzka, a tam można było już odpocząć
i o dziwo powspinać się
Ini oczywiście nie mogła być gorsza :)
ale jej tak naprawdę bardziej podobały się gejzery. Można wręcz napisać, że uspokajało ją oczekiwanie na kolejne "wylewy" :)
nieraz jednak traciła cierpliwość....
ale opłacało się czekać :)
A tu kfiotki dla gości mojego bloga :)
Oj, mocno kadrowałam, żeby na zdjęciu była tylko Nadia :)))))))))).
Nadii oczywiście tłum ludzi bardzo odpowiadał...
...jak ją poprosiłam to się nawet uśmiechnęła :)
Ini- outsaiderka za to kryła się po licznych krzakach i zaroślach
Ale znalazło się coś, co zafascynowało Nadię
Na szczęście pojechaliśmy do Kłodzka, a tam można było już odpocząć
i o dziwo powspinać się
Ini oczywiście nie mogła być gorsza :)
ale jej tak naprawdę bardziej podobały się gejzery. Można wręcz napisać, że uspokajało ją oczekiwanie na kolejne "wylewy" :)
nieraz jednak traciła cierpliwość....
ale opłacało się czekać :)
A tu kfiotki dla gości mojego bloga :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)