wtorek, 5 czerwca 2012

Z rozmyślań przy śniadaniu

... i nie tylko śniadaniu ;).
Tak, lubię focić moje dziewczyny, gdy jedzą, zwłaszcza Ini, bo to wyjątkowy moment (tia, moment, w wykonaniu Ini ten "moment" trwa min. godzinę :) ), kiedy siedzi, a raczej musi siedzieć w jednym miejscu, nie skacze, nie zakrywa łapkami twarzy, nie ucieka itp.
Ale też nie powiem, że siedzi spokojnie - zresztą popatrzcie sami :).







tia, wiem, że rybka i ziemniaki mogą być nużące, ale żeby aż tak!!!


No i starszak - tą dwa razy do jedzenia nie muszę namawiać, zwłaszcza gofrów z bitą śmietaną...



i po wszystkim...