piątek, 24 lipca 2015

Mania

Z Manią znamy się długo, praktycznie od urodzenia, bo na najpierwszą sesję przyszła do mnie, jak miała 2 tygodnie :). Potem było jeszcze kilka innych sesji :). Tę sesję chyba jednak będe najdłużej wspominać. Była to sesja z cyklu Mama i ja. Sesja nie tule pozowana, co podpatrywana, przez co bardzo naturalna, czyli tak, jak lubię najbardziej :)