środa, 4 marca 2015

Pełna ciepła zimowa sesja ciążowa

... chyba tak najlepiej można określić tę sesję.

Najczęściej wykonując sesje staram się nawiązać do aktualnej pory roku, do pogody, do klimatu. I tak było i tym razem. Gdy za oknem szalała wichura, było pochmurno, w domu, w pełnym spokoju i cieple starałam się uchwycić na zdjęciach ostatnie chwile z tego magicznego okresu w życiu Magdy i Maksia, uchwycić to ciepło z nich bijące...

Długo będę pamiętać i wspominać te sesję :).