wtorek, 14 maja 2013

Kruszynka Malwinka...

...przyszła do mnie, a raczej została do mnie przywieziona. Malutka, zaledwie 3 tygodniowa. I mimo, że zdjęcia noworodkom najlepiej robi się do skończenia 3 tygodni, bo wtedy najszybciej zasypiają, ładnie "pozują", to i tak sesja się udała. Malutka z poczatku się nie poddawała i koniecznie chciała widzieć, co się dzieje wkoło niej, ale ostatecznie znudziła się całą tą sytuacją i ...usnęła.

I niech mi ktoś powie, że ona nie jest słodziutka...