wtorek, 15 listopada 2011

Dzień piąty - z perspektywy żyrafy

Nie, no opadam z sił, jeny, to się nazywa maraton!!!
Dzisiaj zdjęcie zrobiłam dosłonie 10 min. przed pojściem spać moich dziewczątek ...

Takie tam wygibasy jogowe przed snem zarejestorwane przez mamę - żyrafę ;)

Oto moje starsze żyrafiątko ;)